
Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Czy taka definicja stoi na przeszkodzie, aby za utwór na gruncie prawa autorskiego uznać wymyślony przez nas prompt AI? A może prawem autorskim chronione są również treści wygenerowane na podstawie stworzonego przez nas prompta?
Brak ochrony dla treści stworzonych przez AI
Treści stworzone przez AI trafiają do domeny publicznej i jako takie nie są chronione prawem autorskim. Nie ma tu znaczenia, że zostały stworzone na podstawie wymyślonego przez użytkownika prompta (czyli zestawu instrukcji i komend wprowadzanych do systemu AI, mających na celu wywołanie określonej odpowiedzi), choćby nie wiadomo jak oryginalnego. Na gruncie polskiej ustawy aby można było rozmawiać o utworze chronionym prawem autorskim, musi mieć on charakter twórczy, co zaś jest cechą w zasadzie ekskluzywną dla ludzi. Kwestie objęcia ochroną prawnoautorską treści stworzonych przez AI są przedmiotem rozważań na całym świecie, ale przedstawiciele doktryny prawnej są w tym kontekście wyjątkowo zgodni.
Amerykański Urząd ds. Praw Autorskich uznaje prawa autorskie wyłącznie do dzieł „stworzonych przez człowieka”. Stanowisko to dotyczy treści wygenerowanych przez AI, ale nie tylko – sądy odmówiły rozszerzenia ochrony praw autorskich na autorów niebędących ludźmi, uznając, że małpa, która wykonała serię zdjęć, nie ma legitymacji do wniesienia pozwu na mocy ustawy o prawie autorskim.
Czy prompt może stanowić przedmiot ochrony?
W kontekście sztucznej inteligencji, prompt to krótki tekstowy lub inny bodziec, który służy jako instrukcja dla modelu AI, określając zadanie, które ma wykonać. Może to być pytanie, opis, czy nawet pojedyncze słowo. Na przykład, prompt „Napisz wiersz o miłości” instruuje model AI do wygenerowania wiersza o tematyce miłosnej. W kontekście definicji utworu, przytoczonej na początku niniejszego artykułu, taki prompt nie spełniałby przesłanek objęcia ochroną – nie ma chociażby indywidualnego charakteru, pod wątpliwość też można poddać jego twórczy charakter.
Jest to jednak bardzo trywialny przykład – prompty mogą być wynikiem twórczego procesu, zwłaszcza gdy są złożone i wymagają głębokiego zrozumienia tematu oraz umiejętności precyzyjnego formułowania instrukcji. Dobrze przygotowany, złożony prompt może zmienić model sztucznej inteligencji w nieocenione narzędzie, czy to do badań, rozwiązywania problemów, czy kreatywnych zadań. Dobrze skonstruowane prompty mogą mieć także dużą wartość komercyjną – już teraz w internecie zakupić można zbiory promptów przeznaczone dla różnych branży, mające głównie usprawnić pracę z narzędziami AI. Dlatego też kwestia ochrony prawnoautorskiej promptów pozostaje otwarta, i każdy przypadek trzeba analizować indywidualnie.
Z drugiej strony można by argumentować, że to programista lub firma, która stworzyła model AI, jest de facto twórcą, ponieważ to oni zdefiniowali algorytmy i dostarczyli dane treningowe. Jednakże, sam model AI nie działa w sposób kreatywny, a jedynie przetwarza dane zgodnie z zaprogramowanymi instrukcjami.
Podsumowanie
Choć kwestia ochrony praw autorskich w kontekście sztucznej inteligencji jest wciąż przedmiotem dyskusji i nie ma jednoznacznych odpowiedzi na wszystkie pytania, to można ogólnie stwierdzić, że prompty jako takie mogą potencjalnie podlegać ochronie praw autorskich, zwłaszcza jeśli są oryginalne, nowatorskie i stanowią wynik twórczej pracy człowieka. Jednakże, dzieła stworzone przez sztuczną inteligencję na podstawie tych promptów nie są chronione prawem autorskim. Wynika to z faktu, że prawo autorskie zakłada istnienie ludzkiego twórcy, a sztuczna inteligencja, choć zdolna do generowania kreatywnych treści, nie jest uznawana za podmiot prawa. W związku z tym, treści wygenerowane przez AI są często traktowane jako dzieła osierocone, do których nie przysługują prawa autorskie żadnej osobie.
Mimo tego, że twory 'wykreowane’ przez AI nie będą podlegały ochronie na gruncie prawa autorskiego, pamiętajmy że używając ich możemy dopuścić się naruszenia – treści generowane przez AI mogą być nieświadomie kopią istniejących utworów, zwłaszcza jeśli model został wytrenowany na dużych zbiorach danych.